Bardzo stary budynek pochodzący z początku lat 80. XIX w. Pod koniec lat 80. Właścicielką posesji była Józefa Piotrowska. O sędziwym wieku obiektu może świadczyć min. mała ilość pięter, skromny detal, czy nawet narożne położenie – takie działki, o dwóch elewacjach były najczęściej zabudowywane w pierwszej kolejności. A to że obiekt jest faktycznie leciwy udowodniła w swym tekście Monika Wesołowska, której opracowanie tu przywołujemy: „W 1876 roku Józef Piotrowski kupił od Ludwiki z Benczewskich Smoczyńskiej posesję nr hip. 231-Pr. Z zakupionej przez siebie działki wydzielił w 1880 roku kolejną o nr hip. 231 B. Na jej terenie w latach 1880-1881 zaczęto budować dla Piotrkowskiego kamienicę. Pozostałą część nieruchomości w 1882 roku kupili od właściciela Aleksander i Magdalena z domu Mingin małż. Kossowicz. Po śmierci Piotrowskiego właścicielami kamienicy zostali jego niepełnoletni synowie: Józef, Władysław, Emil i Wacław. W 1911 roku, w drodze licytacji publicznej, nowymi właścicielami posesji zostali Wiktor i Teofila z Kacprzyńskich małż. Podgórscy. Rok później sprzedali oni połowę nieruchomości Henrykowi i Annie małż. Pajewskim. W 1920 roku Henryk Pajewski (od 1915 roku jedyny właściciel)odsprzedał swoją część Walentemu i Julii małż. Korzec, którzy od 1924 roku występowali pod nazwiskiem Korczak. Wiktor i Teofila Podgórscy sprzedali w 1930 roku swoją część Henrykowi Podgórskiemu. Ostatnimi właścicielami przed wybuchem wojny, od 1933 roku, byli Pejsach i Leja małż. Kestin, którym Podgórski i Korczakowie odsprzedali swoje części nieruchomości. (Opracowała Monika Wesołowska na podstawie ksiąg hip. i repertoriów dokumentów dla nr hip. 231-Pr, APW Oddział w Milanówku, opracowanie własne niepublikowane)”. Obiekt wyszedł obronną ręką z II wojny światowej i szczęśliwie dotrwał do szych czasów. Jako bardzo wartościowy pod względem historycznym został poddany gruntownej renowacji na przełomie lat 208/09. Autorką projektu odnowienia budynku była Krystyna Grzelak-Berman. Organizacją wspierającą i animującą przedsięwzięcie był Zespół Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy z Januszem Sujeckim na czele. W jej wyniku mury zewnętrzne docieplono, ale nie zatarto przy tym pierwotnego skromnego detalu, co może stanowić przykład do naśladowania dla innych inwestorów. Niestety w przypadku klatek schodowych dokonano daleko idących rekonstrukcji połączonych z usunięciem niemalże całej oryginalnej stolarki (widać to po kolorze i fakturze ocalałych elementów). To, w połączeniu z użyciem przy rekonstrukcji jasnego drewna sosnowego (?) lakierowanego bezbarwnie (kolor!), dało nieoczekiwany efekt współczesnego wnętrza, nie kojarzonego z tak wiekową kamienicą.
::: Włączono do bazy w ramach projektu: „Studeo et Conservo 2024” – (XIX edycja), dofinansowanego przez Miasto Stołeczne Warszawa.