Kamienica ul. Zakroczymska 3, Warszawa

1011
Elewacja południowa. Widok ogólny. Fot. Mariusz Majewski. 2023 r., źródło: AOD IV.

Narożna kamienica o trzech elewacjach, pierwsza od południa wchodząca w skład powojennego zespołu kamienic powstałego w formach historyzujących, nawiązujących do baroku i wczesnego klasycyzmu. Zespół składa się z przylegających do siebie dziewięciu segmentów. Całość zaplanowano na rzucie litery „L”. Niektóre z domów mają wejścia i od frontu, i od zaplecza – te lepiej imitują kamieniczki; do niektórych zaś wchodzi się jedynie od tyłu. Inwestycję ukończono zapewne w ostatniej fazie odbudowy Starego Miasta (ok. 1956 r.), a to z racji tego, że obiekt znajduje się na dalekich obrzeżach drugiego etapu odbudowy tej dzielnicy – rekonstrukcji Nowego Miasta. Ulica Zakroczymska do czasu budowy cytadeli była ważnym traktem wylotowym ze stolicy w kierunku północnym. Jednak po zbudowaniu twierdzy rola ulicy została zredukowana do lokalnej drogi kończącej się na fortowej esplanadzie. Z tego też powodu nie było wielu zdjęć z tej okolicy, a i zabudowa, mimo że bliska historycznego centrum Warszawy, była dość skromna. Dlatego zdecydowano się odtworzyć pierzeję bardzo luźno nawiązującą do zabudowy przedwojennej, a gabarytami, formami i niektórymi rozwiązaniami przypominającą zabudowę Mariensztatu. Cały ten minikompleks zapewne nigdy by nie powstał, gdyby nie potrzeba stworzenia swego rodzaju tła dla odbudowanego po drugiej stronie ulicy pałacu Sapieżyńskiego. Sąsiedztwo to wymusiło niejako dociągnięcie historyzującej pierzei zachodniej na północ, przynajmniej do linii ul. Wójtowskiej, na której kończyły się pałacowe zabudowania. Całą Starówkę, a więc i tę część Zakroczymskiej, odtwarzano jako osiedle mieszkaniowe (tylko z zewnątrz udające zabytki). Główną instytucją, która sprawowała pieczę nad finansami, przygotowaniem inwestycji oraz nadzorem przebiegu prac, był ZOR – Zakład Osiedli Robotniczych, a bezpośrednio wydział o nazwie Dyrekcja Budowy Osiedli Robotniczych Warszawa-Wschód (mimo że działał po zachodniej stronie Wisły). Projekty poszczególnych domów, zatwierdzane przez wiele instytucji, wychodziły z pracowni prowadzonej pod kierunkiem prof. arch. Mieczysława Kuźmy. Dlatego z dużym prawdopodobieństwem można uznać, że bezpośrednim autorem projektu był ktoś z zespołu tegoż architekta.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj